Idee | 2012.11.14 04:15 10:36 |
Notatki z seminarium doc. Kosseckiego | Piotr Świtecki | | | Warszawa, 6 XI 2012 r. |
Napoleon, ideologia liberalno-wolnomularska. Rozmywanie pojęć i wartości oraz jego skutki.
Pod koniec drobne odniesienie do naszego portalu. | (c.d. z poprzedniej strony) Kontrwywiad: szpiegów się hołubi, „hoduje” i karmi informacją, a nie demaskuje i aresztuje! Macierewicz likwidując służby pozbył się znających przeciwnika ludzi. W najlepszym razie jest pracowitym ignorantem. Piłsudski znał się na służbach i potrafił je zorganizować (nie wyrzucał fachowców). Również Napoleon był profesjonalistą nie tylko jeśli chodzi o armię, ale też policję i służby specjalne. Po odwróceniu się masonerii od Napoleona przejął on system prawny rewolucji, ale chciał stworzyć monarchię. Niestety mniej-więcej w tym samym czasie pogorszyły się znacznie jego stosunki z Kościołem. Pycha zaślepia, a przeciwnika lepiej przeceniać, niż niedocenić. Upadek Napoleona, Kongres Wiedeński monarchowie próbują wrócić do stanu sprzed Rewolucji, przywracają granice, ale powrót do przeszłości nie jest do końca możliwy choćby ze wzgl. na zaszłe zmiany własnościowe (majątki arystokracji, Kościoła). Monarchia Burbonów była katolicka, nie chciała stosować jakobińskich metod i rujnowania stosunków społecznych. Nie można było zrezygnować z armii -obsadzonej napoleończykami. Zatwierdzono napoleońskie tytuły szlacheckie. Przywrócono zakon jezuitów, ale nigdzie nie przetrwały jezuickie uniwersytety. Musieli oni niemal od zera odbudowywać swoją najwyższą warstwę intelektualną.
W czasach restauracji Napoleon był przedstawiany jako bestia, podobnie jak teraz Hitler. Dlatego "prześladowana" przez niego masoneria została np. w Rosji na parę lat zalegalizowana. Polacy zaczęli wykorzystywać masonerię jako przykrywkę do działań niepodległościowych - zaczęły powstawać loże nieregularne (karbonariusze, iluminaci), wykorzystujące napięcia społeczne do roboty wywrotowej na szczeblu taktyczno-operacyjnym.
Prawosławie, samodzierżawie, ludowość. Masoneria podważała prawosławie, co - oprócz spiskowania - stało się powodem delegalizacji. Ale zdelegalizowanie nie oznacza zaprzestania działalności!
"Noc listopadowa" była bardziej rewolucją, niż powstaniem.
Wielkiemu Księciu Konstantemu "dorobiono gębę" o tyle łatwo, że było to w interesie mocarstw, także Rosji (wchodziły w grę kwestie następstwa tronu). "Noc listopadowa" udaremniła jedną z możliwych ścieżek do niepodległości. Myślący strategicznie napoleończycy byli temu powstaniu przeciwni.
Organy policyjne państw Św. Przymierza tropiły masonerię sposobami odpowiednimi najwyżej dla lóż nieregularnych, natomiast nieskutecznymi dla poziomu ideologicznego. Policja ani elity nie rozumiały istoty dywersji ideologicznej (jak już wcześniej mówiono, swego czasu rozumieli to tylko jezuici).
Postęp szedł swoją drogą, restauracja monarchii nie mogła się utrzymać. W 1830 r. Burbonowie zostali obaleni, rozwijały się stosunki kapitalistyczne. Wiosna Ludów, wraca Republika, w połowie XIX w. jeszcze prezydent/cesarz. Francja zajmuje się budową imperium. Dwie interpretacje biegu wydarzeń: ideologizm (loże nieregularne) lub naturalny rozwój (wg marksistów). Rozwija się przemysł jako główna gałąź gospodarki (to jest niezależne od ideologii [? a głodująca Korea Północna? Natomiast na jednym z ostatnich seminariów przed wakacjami podawane były dane gospodarcze ukazujące jak najbardziej porównywalne osiągnięcia USA i ZSRR w produkcji betonu, surówki żelaza itp., czyli wyrażone w twardych wskaźnikach - imperium rosyjskie bynajmniej nie "sypało się".])
Inne rzeczy, które się działy: wojna o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Z punktu widzenia ideologicznego monarchia francuska powinna była poprzeć, lub zachować neutralność względem Zjednoczonego Królestwa. Tymczasem (jeszcze przed Rewolucją!) opowiedziała się po stronie buntowników.
Z punktu widzenia ideologizmu, ale także ekonomizmu, to niewytłumaczalne: poparcie królewskiej Francji dla buntowników w koloniach falsyfikuje ideologizm i ekonomizm. Burżuazyjne cesarstwo: chociaż południe Stanów to były struktury postfeudalne, to ono miało poparcie Francji i Anglii.
W 1935 roku w sztabie USA prowadzono gry wojenne wokół wojny z Wielką Brytanią. Roosevelt chciał rozmontować kolonialne imperium brytyjskie. Działania te zgadzają się z modelem cybernetycznym [opartym o wcześniej dyskutowane dane]. Bankierzy amerykańscy zaczynają futrować Niemcy (uderzenie w Wielką Brytanię cudzymi rękoma). Popularny pogląd, że miało to równoważyć potęgę ZSRR, należy włożyć między bajki.
Hitler był wspierany przez różne mocarstwa, liczące na wykorzystanie go do własnych celów.
W 1943 r. Stalin reaktywował Patriarchat (Cerkiew), przywrócił nawet w armii kapelanów.
Cerkiew zawsze służyła państwu.
Pierestrojka: wirus wprowadzony do samej "głowy" "Ruskich".
Naszą szansą jest informacja. Dochodzenie do wiedzy wartościowej sterowniczo. Wciąż na polu cybernetyki społecznej wyprzedzamy świat. Z nowoczesną wiedzą nie ma co pchać się do mediów. Partyzantka internetowa, również w akcjach na poziomie taktyczno-operacyjnym (np. protesty przeciw ACTA). Struktury, jeśli już, to sieciowe, nie scentralizowane. Rewolucja informacyjna stworzyła dla Polski szansę! [To poniekąd zgadza się z siłą rzeczy wymuszoną historycznie elastycznością, osobistą zaradnością i umiejętnością "organizowania" i improwizacji Polaków. Ale też w rozwinięciu spójnych działań na większą skalę i w dłuższej perspektywie czasowej przeszkadza indywidualizm i brak zdyscyplinowania.]
Podstawową metodą wojny informacyjnej jest inspirowanie błędnych decyzji. (Zaczęła się już w PRL.) Początek lat '80 w Polsce: NRD i Czesi byli chętni do wkroczenia, nie Rosja. Podstawę do takiego stwierdzenia dają materiały opublikowane w Londynie przez Jędrzeja Giertycha oraz własne rozpoznanie prowadzone przez Ligę Narodowo-Demokratyczną. I nie tyle stan wojenny jest winą gen. Jaruzelskiego, co przekazanie w latach 89/90 agenturom obcych wywiadów, mające skutki w rodzaju wprowadzenia Polski w pułapkę kredytową (dług PRL był niczym wobec późniejszych kredytów).
Uprzedzając MatiRani'ego: po formalnym zakończeniu seminarium (modlitwą) miałem jeszcze okazję spytać, czemu Pan Profesor mówi o "bankierach amerykańskich", a nie żydowskich? (Swoją drogą pytanie wywołało żywiołowe reakcje ze strony innych seminarzystów - co osoba, to opinia, do tego jedna mocniejsza od drugiej... A i pytany obdarzył pytającego badawczym, by nie powiedzieć diagnostycznym, spojrzeniem z lekką nutką popłochu.) Odpowiedź brzmiała mniej-więcej tak:
- mierzone były organizmy państwowe, a więc Stany Zjednoczone i inne (Izraela wtedy jeszcze nie było);
- działania bankierów wpisane były w spójne działania USA;
- przy ścisłym ujęciu naukowym (ilościowym) trudno by było rozpatrywać kryterium etniczne czy cywilizacyjne;
- wreszcie (i tu pojawiło się napomknięcie p. Profesora o dyskusjach na naszym portalu) zrzucanie czy odnoszenie wszystkigo do Żydów przestaje mieć jakąkolwiek moc diagnostyczną - niewiele pozwala wyjaśnić, wytłumaczyć ani przewidzieć.
Poza tym póki co w toku wykładów jesteśmy przy teoriach jednostronnych, omawianie cywilizacji będzie później.
Nasuwa się pytanie: czy skoro zdelegalizowanie nie oznacza zaprzestania działalości, a najwałaściwszym sposobem traktowania szpiegów jest ich wykorzystywanie do własnych celów, to może legalizacja loży B'nai B'rith leżała w polskim interesie? | Zastrzegam pewną nieadekwatność powyższych notatek do wszelkich treści, a szczególnie tych nie przedstawianych w trakcie seminarium.
I co teraz? |
6000 odsłon | średnio 5 (7 głosów) |
Tagi: Kossecki, doc. Kossecki, cybernetyka, cybernetyka społeczna, historia, sterowanie, masoneria, Napoleon, żydowscy bankierzy, USA, Wielka Brytania, Zjednoczone Królestwo. Re: Notatki z seminarium doc. Kosseckiego | | | Adam39, 2012.11.14 o 08:15 | Mufti, ciekawe i interesujące streszczenie wykładu. A na pytanie czy legalizacja loży B'nai B'rith leżała w polskim interesie? można również zadać nastepne pytanie: czy wśród obecnego mainstreamu w Polsce, ludzi uważajacych się za elity, są mądrzejsi od Napoleona?
Czy całość tych wykładów jest jakoś utrwalona? A jeżeli, to jak to zdobyć?
Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Notatki z seminarium doc. Kosseckiego | | | Christophoros Scholastikos, 2012.11.14 o 10:19 | No, no mocne.
Z wiedzy jaką tam zdobyłeś i zdobywasz można ułożyć strategię pracy nad ideologią :). Co prawda naczelny ideolog zrezygnował z tego miejsca, ale jak widać bez odniesień do najwyższej półki daleko nie zajedziemy.
Legalizacja loży - w Polskim interesie. Interesujący punkt widzenia. Tylko nie przewidujący tego, że jak się człowiek bawi g..nem to się może ubrudzić, bez względu na swój cel. Mufti Ty musisz uważać, żeby Cię docent "nie odwrócił" :). Jak uznasz, że musisz wstąpić do masonerii by służyć Ojczyźnie to będzie źle :). | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Notatki z seminarium doc. Kosseckiego | | | Piotr Świtecki, 2012.11.14 o 10:35 | Nie no, baza odniesień to podstawa ;)
Bardzo to wszystko racja, co napisałeś. Ale też, bez elit, jakie jest wyjście inne, niż wziąć g... w swoje ręce, choćby Wyborczą, i wytykać w wolnych chwilach manipulacje i szkalowania?
"Najpierw poznać, potem oceniać". Niebezpieczne, szczególnie dla słabych. Teraz prawie wszyscy pod tym względem "małosilni", zresztą dlatego religia wywołuje taką zajadłość - bo daje oparcie, kościec.
Aha, bo ja "zapomniałem przypomnieć". Szarym kolorem wtrącane są czasem moje trzy litery. Czyli to pytanie o legalizację BB to była moja myśl "jadąca po bandzie". Brak człowiekowi subtelności, to i sprowadza wszystko do absurdu... ;/
W ogóle to, czego p. docent naucza na tych kompletach, to jest cykl kikuletni. Na razie relacjonuję powierzchowne liźnięcie tematów. Ale jak kto ciekaw może np. zajrzeć w przyszłość ;) do książki "Metacybernetyka" (jest w formie elektronicznej). Tylko ostrzeżenie p. docenta - bez wykładów ona będzie opatrznie, pozornie rozumiana.
Kto by mnie chciał w masonerii ;) Bez obaw ;)
Pozdrawiam! | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Notatki z seminarium doc. Kosseckiego | | | w.red, 2012.11.14 o 12:05 | Rozpisałem się w komentarzu, ale że nie wordzie to <klik> i go wcięło. Tym razem napiszę krótko.
Zatem jeśli idzie o możliwości poznania mechanizmów jakich w stosunku do nas użyto to i owszem pożyteczna praca. Ale tylko i wyłącznie. Bo dostrzegam tu to co mnie razi i odstręcz od głębszego przyjrzenia się sprawie. A mianowicie możliwość jej wykorzystania "w drugą stronę"
/manipulacja ludźmi/. Z czasem może obrać to ten zły kierunek /tak jak socjologia czy jej pokrewne/.
PS
Efendi.
"..Np. komunizmu nigdy i nigdzie nie było, pozostał on w sferze postulatów.." Ejże, czy aby na pewno ? ;) A Słowianie i inne "hallogurpy" ^^ to co ?. Różnica tkwi jedynie w zafałszowaniu pojęcia -wspólnota-. A zresztą nic w przyrodzie nie występuje w sposób jednorodny, nawet złoto.
Chrześcijaństwo to też idea "wspólnotowa", by nie rzec "komunistyczna". Pewien profesor wieki temu wytłumaczył mi w czym tkwi różnica pomiędzy chrześcijaństwem a komunizmem.
W skrócie. To i to idzie pod czerwonym sztandarem, tyle że o ile na sztandarze Chrystusa jest "Miłość". To na tym drugim "nienawiść". Ot i cała różnica ;)
Co do żydów. Niestety "politpoprawność" przeżarła już mózgi prawie wszystkim. Zanosi się na to że samo pomyślenie o nich będzie gorsze od zdrady stanu. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Notatki z seminarium doc. Kosseckiego | | | Piotr Świtecki, 2012.11.14 o 12:20 | Oczywiście, WSZYSTKO może być używane dla różnych celów! A to, że taka możliwość "odstręcza" świadczy tylko o tym, jakie poczucie niewiary we własne siły i poznanie, jaki lęk i słabość nam zaszczepiono! Jesteśmy, pardon my French, jak dzieci bez jaj. Skutek taki, że byle kto nam rękę poda, choćby Michnik, to już nam brat i tata. A jak jeszcze uderzy w czułe struny kompleksów lub, z drugiej mańki, połechce brudnym paluchem świętą miłość kochanej ojczyzny to ho ho! (Ani słowa nie powiedziałem o PiS i Ja-ro-sławie, ani słowa!;) | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Notatki z seminarium doc. Kosseckiego | | | w.red, 2012.11.14 o 14:56 | Mylisz się Efendi. To nie mała wiara i brak siły we własne możliwości mnie "odstręcza". Po prostu widzę jakie efekty przynoszą ludzkości te różne dziedziny "nauki". Nadal jesteśmy na etapie dziecka
z młotkiem w jednej i gwoździem w drugiej ręce. I to pozostawionego bez opieki w pobliżu gniazdka elektrycznego. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Notatki z seminarium doc. Kosseckiego | | | MatiRani, 2012.11.14 o 21:25 | Mufti - dziekuje za zadanie pytania i podziwiam odwage.
Jesli Pan Józef rzuca okiem na nasz skromny portal krzewienia mysli i wiedzy patriotycznej ( i przeoczy bzdety o chemtrails ) to zapewne wie, ze nie wszystko zrzucamy na Eskimosów ale tez ze za prawie wszystko winimy Kleksów.
Prawda taka jest niewygodna i niebezpieczna.
Mnie interesuje tylko czy to ostroznosc czy niewiedza. Podejrzewam pierwsza opcje, ale wole miec troche pewnosci a mniej watpliwosci. Moze kiedys znajde sposób na dyskretne wysondowanie docenta w tej sprawie.
Co do wykladów, to chetnie, chetnie, choc wole ksiazki, szybciej sie czyta.
No a teraz wracam do pracy, nocka jeszcze raz przeczytam notki i skomentuje dla glorii i chwaly choc uzytecznie pewno malo... | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Notatki z seminarium doc. Kosseckiego | | | MatiRani, 2012.11.15 o 13:54 | moze... ale nie musi.
Zapytam sie o Suttona - jesli odpowie ze go nie czyta ale chetnie sie zapozna to niewiedza a jesli powie ze to falszywka to bedzie znaczyc ... cos innego - albo ostroznosc albo propaganda.
Bo tego ze Sutton zmysla to raczej nie dopuszczam do zbioru mozliwych komunikatów ( hahaha ).
Sutton podaje informacje szokujace, np. o fabryce Kamazów - jak sie finansowalo, kto dal zielone swiatlo i w którym momencie orza kto na niej zarobil. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Notatki z seminarium doc. Kosseckiego | | | MatiRani, 2012.11.15 o 14:06 | Np. na to, co cytuje ponizej, dostalem rekomendacje do , zapewnie, ciekawej pozycji z jego obfitej twórczosci:
socjocybernetyka.files.wordpress.com
**** W skrócie, chodzilo mi o uwzglednienie wplywu bankierów/moneychangers na rozwój sytuacji na Swiecie. Od Sumerów juz nieuczciwe manipulowanie pieniadzem ma znaczny wplyw na sytuacje kazdego kraju. Upadek Imperium Rzymskiego ekonomisci upatrywuja w zachwianiu zaufania do pieniadza,
upadek zlotej ery sredniowiecza, lata 1250-1350 tez wiaze sie z
opodatkowaniem Targów Szampanii ( Les Foires de Champagne ) przez Filipa IV raczej, niz z powodu "peste boubonique", koniec Templariuszy wiaze ja osbiscie i niezaleznie, bardziej z ich systemem weksli i vaults depozytów niz z krotkofalowym zyskiem z konfiskaty ich dóbr, Jezuici zostali zniszczenie u zarania ery przemyslowej ( tez moja obserwacja niepoparta innymi zródlami ), kiedy ich szkoly zawodowe i warsztaty
rozwijaly sie i mogly , ekstrapolujac, zagrozic przyszlemu kapitalizmowi pieniadza , przemyslem katolickim. Brakuje mi tego watku w Pana rozwazaniach - ostroznosc? Czy tez inne spojzenie na Swiat? Zna Pan ksiazki Anthony C. Sutton? Poniewaz do 1981r mieszkalem w Polsce i chlonalem jak gabka to, co sie w niej dzialo, to prace Suttona skrzyzowane z moim osobistym doswiadczeniem sa spójne.
****
Ale ani slowa o bankierach... ;-) | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Notatki z seminarium doc. Kosseckiego | | | Adam39, 2012.11.16 o 01:20 | A może temat banksterów zbyt niebezpieczny. A w Polszczy panuje bezrobocie i podobno jacyś jakby nieokresleni smobójcy tutaj grasują. A może wnioski, na podstawie wykładów doc. Kosseckiego, należy jakby wyciągać samemu. I tak, jak na warunki polskie a może i nie tylko, jest człowiekiem bardzo odważnym.
Mati, dziekuję za link do książki. Z tą ksiazką będę próbował w pierwszej kolejności bliżej się zapoznać.
Mam problem z szbkim czytaniem, wzrok coraz gorszy i ciągły brak czasu. Tym nie mniej interesuje mnie to zagadnienie.
Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Notatki z seminarium doc. Kosseckiego | | | Piotr Świtecki, 2012.11.16 o 09:34 | Otóż to, dobrze ujęte.
Ale oczywiście nie zwalnia to nas od myślenia :)
W każdym razie doc. Kossecki mówi rzeczy ciekawe i nie bardzo słyszane gdzie indziej. Przynajmniej tak to wygląda na pierwszy i drugi rzut oka. No i nie raz powtarza, mówiąc np. o publikachach (artykułach, książkach), że często ważeniejsze od tego, co i jak jest napisane jest to, co zostało przemilczane.
Pozdrawiam! | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
|
|
Kłamstwo powinno się zwalczać prawdą, a nie pałką policyjną.
|
|