
Polska | 2010.06.12 07:54 2011.01.04 16:11 |
Jak (nie) zagłosuję i dlaczego | Piotr Świtecki | |  | |  Kto czytał "Siekierezadę" Edwarda Stachury ten pewnie pamięta: w podbramkowej sytuacji Michał Kątny zaproponował, że zawoła chłopaków. | (c.d. z poprzedniej strony)
Quiz: kto to powiedział?
Cytat [1]: W dużej mierze sami jesteśmy winni naszemu zniewoleniu, gdy ze strachu albo dla wygodnictwa akceptujemy zło, a nawet głosujemy na mechanizm jego działania. Jeżeli z wygodnictwa czy lęku poprzemy mechanizm działania zła, nie mamy wtedy prawa tego zła piętnować, bo my sami stajemy się jego twórcami i pomagamy je zalegalizować.
Prawda, że nie ma to nic wspólnego z "wicie, rozumicie... mniejsze zło... Jarek żeby nie Bronek..."?
Jeśli będziemy postępować zgodnie z "wicie, rozumicie...", to i przy następnych wyborach nic się nie zmieni.
Ani przy następnych.
Nigdy.
Cytat [2] Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.
No jak to?! Żadnego "ale"?! Tak po prostu?! Żadnych kalkulacji, racjonalizacji, wyrafinowania?! "Nie Bronek" to wcale nie to samo, co "Jarek"???
Cytat [3]: Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.
Potraktujemy tę całą demokrację poważnie i wyraźmy swoje zdanie. Nikt nam paznokci zrywał nie będzie. Nie ześle na Sybir, nie wyrzuci z pracy, nie releguje z uczelni.
Poza tym za pasem są następne wybory... I następne. Jeśli Jarosław teraz wygra - wspaniale! Ale któż wie, co ostatecznie okaże się lepsze? Dlatego jedyne co należy robić, to być sobą i nie łgać.
Rozwiązanie quizu na następnej stronie.
|
Tagi: Kaczyński, polityka, prawda, rzeczywistość, wybory.
|