
Historia | 2014.07.22 17:17 17:25 |
„Duch dziejów Polski” | Piotr Świtecki | |  | |  Jeśli ktoś jeszcze nie czytał - warto. Krótkie, zgrabne, prostuje spojrzenie i podnosi z kolan. | Książeczka niezwykle pozytywna. Na sposób konkretny, bo choć w wywodzie popularna, to historyczna. Nie beletrystyka, pisana „ku pokrzepieniu serc”, ale zwięzły i rzetelny wykład. Jeśli komuś historia kojarzy się z bezużyteczną nudą, ma okazję zmienić zdanie. Choćby dlatego, że po lekturze ogarnie go zdrowy śmiech ilekroć zauważy, kto współcześnie uczy Polaków światowości, nowoczesności, demokracji, tolerancji i wszelakich praw.
Pedagogikę wstydu stosowali zaborcy przez mroczny wiek rozbiorów. Już wtedy podchwytywana była przez sprzedajne autorytety i samobiczujących się ignorantów. „Duch dziejów Polski” miał być na nią odtrutką.
Doskonale tę rolę spełnia także dziś. Wciąż jest niestety wart czytania, a nie tylko poczesnego miejsca na antykwarycznej półce. Kto wie, czy nawet nie bardziej jesteśmy ową pedagogiką wstydu zatruci teraz, niż przed stu laty?
Lekko zestarzały język dodaje tej książeczce uroku. Ale zarazem tym głośniej rozbrzmiewają w głowie czytającego dzwonki alarmowe. Bowiem Chołoniecki na tle historycznych pozytywów piętnuje bieżące (wówczas!) trudności i wewnętrzne przeszkody w twórczym myśleniu Polaków o Polsce i o sobie samych. Te same trudności, nie przezwyciężone, napotykamy do dziś.
Wydaje się, że Polska po rozbiorach utknęła na jakiejś (intelektualnej? duchowej?) mieliźnie. Tkwi tam, szarpana co najwyżej doraźnymi ruchawkami powstań i Solidarności. Nie sposób nie zadać pytania, czy raźno maszerujący na Sejm i salony unijne Ruch Narodowy zdaje sobie sprawę z tego, że bez współczesnych (tj. wybiegających daleko ponad teraźniejszość) myśli, idei i celów niczego - poza obsadą koryta - nie zmieni?
Choć oczywiście lepsze nawet to, od obojętności lub paraliżującego starsze pokolenia marazmu.
I jeszcze jedna refleksja po lekturze. Deklarowane przez pana Winnickiego, lidera Ruchu Narodowego ubóstwienie państwa nie jest cechą polską. Jest to cecha naszych, opóźnionych w moralnym i cywilizacyjnym rozwoju, sąsiadów. Rzeczpospolita była zawsze dla obywatela - nie odwrotnie. Rzeczpospolita była gwarantem wolności, wolnym dziełem wolnych ludzi. Tym przyciągała i zwyciężała. Dobrze by było, żeby pan Winnicki to dostrzegł. Lub żebyśmy my, pokładający tyle nadziei w Ruchu Narodowym, z tego zgrzytu w gremiach kierowniczych zdawali sobie sprawę. | Antoni Chołoniewski: Duch dziejów Polski
Wyd. Bilbioteki Piotrkowskiej - reprint wydania drugiego przejrzanego i poprawionego z 1918 roku |
3858 odsłon | średnio 5 (6 głosów)      |
Tagi: Chołoniewski, Polska, historia, cywilizacja polska, duch dziejów Polski, RN, Winnicki, pedagogika wstydu, Cywilizacja Polska. Re: „Duch dziejów Polski” | | | Lona, 2014.07.26 o 23:09 | Za reklamę dobrej książki chciałoby się wrzucić pięć gwiazdek ale ten ostatni akapit....no cóż ja liberałem nie jestem, wolność nie jest u mnie najważniejsza. Więc chyba lepiej nic nie dawać. ;) | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
|
|
Kłamstwo powinno się zwalczać prawdą, a nie pałką policyjną.
|
|