Nauka o cywilizacjach - cd. Konecznego z elementami socjocybernetyki.
Prawo i etyka. Dobro. Normy poznawcze.
Dygresja bieżąca: współpraca Japonii z Rosją, już kooperującą z Chinami, daje całej grupie 33,8% udziału w sterowaniu międzynarodowym. USA mają 17,4%.
Etyka: autonomiczna (źródło: sumienie) i heteronomiczna (źródło: autorytet, stereotyp). Rola stereotypów i autorytetów jest szczególnie istotna w procesach wychowawczych - w przeciwieństwie do kategorii prawdy (normy poznawcze), w której staramy się ich unikać.
Normy etyczne są bezroszczeniowe.
NORMY
bezroszczeniowe
roszczeniowe
autonomiczne
etyka autonomiczna
prawo naturalne
heteronomiczne
etyka heteronomicnza (autorytarna)
prawo stanowione (pozytywne)
Religia rzymskokatolicka uznaje możliwość rozumowego dochodzenia do Boga. Dogmaty mogą być udowadniane (wychodząc z aksjomatów), ale nie wszystkie przy obecnym stanie wiedzy są udowodnione w sposób zaksjomatyzowany.
W tej chwili prawo naturalne jest kojarzone - błędnie! - wyłącznie z Kościołem. Tymczasem pojęcie to bynajmniej nie jest monopolem Kościoła Katolickiego.
W kategorii dobra funkcjonuje trójprawo (za Konecznym), tj. normy prawne:
rodzinne - monogamia, poligamia, poliandria (chodzi o prawnie uznawany status małżeński);
majątkowe;
spadkowe.
Charakterystyczne jest, że poligamia wywołuje trudności w prawie majątkowym i spadkowym, stąd w efekcie decyduje władca-właściciel (turańszczyzna).
Mówienie o „cywilizacji chrześcijańskiej” jest dezinformacją - chrześcijaństwo wychowało dwie cywilizacje: bizantyńską i łacińską.
Za Petrażyckim/Piętką, w psychologiczno-socjologicznej teorii norm społecznych:
prawo publiczne to stosunek człowieka do państwa i relacje między urzędami;
prawo prywatne normuje życie prywatne.
Podobnie jest dla etyki.
Interpretacja socjocybernetyczna Konecznego:
Cywilizacja chińska (klasyczna, konfucjańska)
Cywilizacja arabska (półsakralna wg Konecznego)
Cywilizacja bizantyńska (dominacja prawa nad etyką)
Cywilizacja łacińska (etyka ponad prawem)
Cywilizacja turańska - samo prawo
Sama etyka: np. cywilizacja tybetańska
(dawniej było ich sporo - jest to forma cywilizacji pierwotnej)
Cywilizacje żydowska i bramińska: etyka i prawo są tożsame.
To, że pan Koneczny wymyślił i opisał "cywilizację turańską", wcale jeszcze nie znaczy, że taka cywilizacja kiedykolwiek istniała.
Koneczny opierał się na wiedzy historycznej swoich czasów, której podstawy opracowali głównie historycy niemieccy. A ci kłamali jak najęci i dalej kłamią.
Podobnie, w moim przekonaniu, wygląda sprawa z tzw. "cywilizacją bizantyjską". Termin "Bizancjum" został wprowadzony do obiegu naukowego dopiero w XIX wieku.
Istnieje bardzo pouczająca kolorowa rycina przedstawiająca oblężenie Konstantynopola w 1453 roku, rzekomo przez Turków osmańskich: upload.wikimedia.org Wikipedia nie oferuje zdjęcia wysokiej rozdzielczości, a szkoda…
„Polskie” nazwiska bohaterów ściśle związanych z „cywilizacją bizantyjską” to między innymi ród Radziwiłłow (którego genealogię kompletnie sfałszowano!) czy choćby znany wszystkim „Stefan Batory”.
I jeszcze jedno słowo o katolickiej „cywilizacji łacińskiej”, o jej rzekomej przewadze moralnej nad innymi cywilizacjami (prawosławną, „turańską”, „bizantyjską”): pod koniec XVII wieku w „Moskowii” na szczytach władzy wielokrotnie organizowano wieloletnie, niezwykle krwawe przewroty łacińskie, gdy zapłonęły stosy i cały ten kraj spłynął krwią. O tym historycy do dnia dzisiejszego milczą jak grób (istclub.ru)
Oczywiście można bawić się w interpretacje socjocybernetyczne cywilizacji "turańskiej", "biznatyjskiej" i "chińskiej", tylko czy to ma większy sens?
Koneczny opierał się na wiedzy historycznej swoich czasów
Wydaje mi się, że jasno (za p. doc. Kosseckim) podkreśliłem, że omawiane są w dużej mierze dziś już historyczne wnioski prof. Konecznego.
Ale dziękuję za wydobycie tego jeszcze raz.
Termin "Bizancjum" został wprowadzony do obiegu naukowego dopiero w XIX wieku.
Tak czy tak, chodzi o stojące za terminem "cywilizacja bizantyjska" znaczenie, specyfikę pewnego ustroju życia zbiorowego.
I jeszcze jedno słowo o katolickiej „cywilizacji łacińskiej”, o jej rzekomej przewadze moralnej nad innymi cywilizacjami (prawosławną, „turańską”, „bizantyjską”)
Nikt nigdzie, może poza wynikającym z punktu widzenia i prekursorstwa prof. Konecznego błędem perspektywy, nie wartościuje. Gdzie Szanowny Hanys to widzi?
Natomiast jeśli przynależymy do cywilizacji łacińskiej, to naturalne jest, że właśnie ona będzie naszymi modi operandi et vivendi (przypominam: z koneczniańskiej definicji nie można być cywilizowanym na dwa sposoby, zatem po prostu nie mamy wyboru).