Krzysztof Tuduj, pełnomocnik ds. budowy struktur Ruchu Narodowego, pisze o Narodowej Mobilizacji. O tym, czym ona jest, dlaczego ją powołaliśmy i jaki będzie jej wpływ na rozwój polskiego ruchu narodowego. Zapraszamy do lektury!
#NarodowaMobilizacja rozpędziła się już na dobre. Dwa tygodnie, w sumie 8 spotkań i 3 województwa, za nami. A to dopiero połowa pierwszej części obliczonej na kwartał akcji. Nie zwalniamy tempa.
Odbiorcom naszej akcji należy się jednak odrobinę wyjaśnienia, o co w niej chodzi i skąd się wzięła.
Wyjaśniając, trzeba wrócić do rozmów sojuszniczych odbytych w lutym tego roku, w Niepokalanowie, przez główne zarządy Obozu Narodowo Radykalnego, Młodzieży Wszechpolskiej i Ruchu Narodowego.
Nie, tam wcale nie ustalono tej Narodowej Mobilizacji. Ani hasła, ani hasztagu. Po prostu atmosfera tamtego spotkania dała taką inspirację. Atmosferę z kolei stworzył fakt, iż jesteśmy w roku, w którym przypada 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Każda organizacja na swój sposób ofiarnie angażuje się by na swoim odcinku spisać się jak najlepiej, wypełniając ten rok własną, narodową pracą i właściwą treścią.
Trudno nie odnieść wrażenia, że jakiś rodzaj narodowej mobilizacji Polaków z tego powodu jest po prostu konieczny. Oczywiście nie tylko rocznicowo jest ona uzasadniona. Uzasadnia ją również, ciągle aktualna, potrzeba dnia dzisiejszego i tego, co Polaków spotyka zarówno z zagranicy, jak i ze strony samego rządu.
Mobilizujmy się więc w ramach podjętych zaangażowań, by działać lepiej i z większym rozmachem. Mobilizujmy się podejmując nowe aktywności i odważnie wchodząc na zaniedbane lub nowe pola. Mobilizujmy nowych ludzi dotychczas pozostających obserwatorami lub tylko komentatorami narodowych losów.
W ramach #NarodowaMobilizacja Ruch Narodowy podjęliśmy, w gronie zarządu głównego, decyzję o serii spotkań otwartych.
W trzech etapach, odwiedzimy wszystkie województwa, odbywając w każdym po kilka spotkań z sympatykami i kandydatami do służby w RN.
Na spotkaniach obecni są wymiennie liderzy naszej formacji i pozostałe osoby służące w zarządzie głównym. To również okazja do spotkania wojewódzkich szefów struktur i osób, które lokalnie podejmują narodową aktywność w ramach ruchu.
Nasze spotkania służą zawiązaniu współpracy z chętnymi na to osobami. Dobre struktury zawiązuje się nie zdalnie przez internet, tylko poświęcając czas na realne rozmowy, które trwają również po spotkaniach.
Oczywiście to też okazja na omawianie bieżących zagadnień politycznych. Na prezentowanie poglądów i rozwiązań opartych na odczytywaniu interesu narodowego w danej chwili, co też nasi liderzy nieustępliwie czynią czy to w sejmie czy w mediach.
Wreszcie te spotkanie to miejsce na prezentowanie naszego programu. Czyli kompleksowej wizji na organizację państwa polskiego, by było silne i sprawne, a Polacy czuli się w nim jak gospodarze we własnym domu.
-> Zapraszam do lektury:
http://ruchnarodowy.net/program/
Zakończę zachętą do tego by na poszczególne spotkania zapraszać znajome osoby zarówno za pomocą sieci społecznościowych jak i starymi, niezmiennie najlepszymi sposobami, czyli telefonicznie lub osobiście.
Lista spotkań:
http://ruchnarodowy.net/narodowa-mobilizacja/
Liczba osób do jakich dotrzemy również ma znaczenie, odnośnie tego jak szeroko będą znane kolportowane przez nas argumenty, co w ostateczności może mieć wpływ na kierunek zmian w Polsce. Polacy muszą nauczyć się rozmawiać o polityce za pomocą argumentów, a nie emocji, by nie dawać sobą manipulować. Do zobaczenia!
Krzysztof Tuduj
pełnomocnik ds. budowy struktur
Ruchu Narodowego |