[...] aby dostosować się do zmieniającego świata, potrzeba elit. A tych nie mamy. Pełno za to na każdym kroku intelektualnych celebrytów suflujących maluczkim swoją narrację. Mającą na celu nie postęp, ale obronę status quo.
Islam jest religią pokoju, nie należy się go bać. Multikulti ubogaca narody. Niewidzialna ręka kapitalizmu poradzi sobie z każdym problemem, jaki niesie gospodarka. Trzeba wszystko sprywatyzować. Państwo jest niepotrzebne, jego rola powinna się sprowadzać do administratora, który pilnuje temperatury wody w kranie i wdrażania unijnych dyrektyw. To tylko kilka z mądrości – takich bez żadnego „ale” – które zostały ukute wiele lat temu, ale nie zdały egzaminu w zderzeniu z rzeczywistością. Jednak są wciąż powtarzane niczym prawdy objawione. Niektóre od 27 lat.