Samo zobaczenie [a raczej, nawet bez zobaczenia i nieświadome ściągnięcie jej z sieci] dziecięcej pornografii będzie ścigane przez prokuraturę
[...] wystarczy przygotować serwis z nielegalną pornografią, zalinkować do niego w niewidocznej pływającej ramce, wysłać ofierze ataku adres strony do zobaczenia, i czekać aż kliknie, pozostawiając swój adres IP w logach serwera.
[Można to zrobić prościej. Co więcej, popularność serwisów społecznościowych (z Polacy.eu.org włącznie) daje każdemu umożliwiające tego rodzaju prowokację narzędzia. MT]