(c.d. z poprzedniej strony)
„Kobiety są lepiej wykształcone, ale stanowią 60 proc. ogółu bezrobotnych”.
Tylko druga część tego zdania jest prawdziwa. Tak zwane lepsze wykształcenie oznacza dziś w większości przypadków wykształcenie wyższe na absurdalnych kierunkach nie dających żadnych umiejętności potrzebnych na rynku pracy ani przydatnej wiedzy, a często się zdarza że wiedza ta jest w dużej mierze nieprawdziwa (najlepszy przykład: ekonomia). Warto też dodać że pewna część mężczyzn ma wykształcenie zawodowe co wśród kobiet zdarza się rzadziej.
Nie mam nic przeciwko studiowaniu na ciekawych, ambitnych kierunkach. Jednak nie można się dziwić że się nie ma pracy skoro się nic nie umie. Poza tym nikt kobiet do pracy nie zmusza.
„Zamiast wprowadzać edukację seksualną straszy się młodzież w szkołach rzekomą szkodliwością środków antykoncepcyjnych”.
Niestety prawda jest inna. Zamiast „straszyć” młodzież w szkołach szkodliwością środków antykoncepcyjnych wprowadza się „edukację seksualną” sponsorowaną przez koncerny produkujące te środki i cała impreza przybiera formę kampanii reklamowej tychże środków.
„W polskim parlamencie kobiet jest tylko 13 proc. kobiet. To nie prawda, że nie garną się one do polityki - brakuje jednak mechanizmów zachęcających kobiety do aktywnego udziału w polityce.”
„Parytety w wyborach.”
Niedawno szef FIA (Federation Internationale de l'Automobile) oświadczył że w wyścigach samochodowych jest tak mało kobiet z uwagi na brak mechanizmów zachęcających kobiety do aktywnego udziału w wyścigach samochodowych. I że właśnie tam pracują nad takimi skutecznymi mechanizmami. Pozostaje tylko czekać na rezultaty. Ostatecznie dojdą do wniosku że kobiety są nienaprawialnie wykluczone społecznie z wyścigów. „Niestety” w tym przypadku wprowadzenie parytetu będzie bardzo kłopotliwe. W odróżnieniu od polityki bowiem, gdzie parytet wykonuje się po prostu obsadzając na stanowiskach osoby niekompetentne, w wyścigach samochodowych potrzebne są umiejętności.
I proszę mnie źle nie zrozumieć. Zdaję sobie sprawę że parę kobiet na świecie się ściga. Co więcej: wiele z nich pokona mnie na torze bez trudu. Nikt nie przekona jednak do tej zabawy pozostałych Pań.
A tutaj widać jak prace nad skutecznymi mechanizmami idą pełną parą...
„Projekt ustawy o równym statusie kobiet i mężczyzn wywołuje w Sejmie kpiny i szyderstwa”.
Na pochwałę zasługuje fakt że posłowie czytają projekty ustaw. Nie wiem co ten projekt zawiera ale konstytucja raczej mówi w tej sprawie wszystko. Tak się składa że często rozsądne projekty są w Sejmie obiektami kpin i szyderstw. Obawiam się jednak że w tym przypadku tak nie jest.
Ale nie traćcie nadziei: Jak wiadomo Sejm został ostatnio zasilony przez osoby cierpiące zarówno na zaburzenia preferencji seksualnych jak i zaburzenia tożsamości płciowej. W takim składzie z pewnością łatwiej będzie zidentyfikować główne problemy nękające mieszkańców naszego kraju i zaproponować skuteczne mechanizmy do walki z nimi.
„Mimo iż Europa szczyci się postępem w zakresie przestrzegania praw człowieka, wciąż jest regionem, gdzie łamane są prawa milionów kobiet. Są one bite, gwałcone, kupowane, sprzedawane, zmuszane do prostytucji i zabijane tylko dlatego, że są kobietami.”
Skoro prawa (tylko kobiet?) są „powszechnie łamane” to oznacza że kary są zbyt łagodne. Skoro mąż za zamordowanie żony dostaje w niektórych „postępowych krajach Europy” karę 5 lat pozbawienia wolności, to może mu się to po prostu opłaca. W normalnym państwie mąż „cieszy” się morderstwem żony najdłużej około tygodnia...
Na marginesie: jedyny przypadek przemocy wobec kobiet z jakim w życiu miałem styczność, to jak jedna lesbijka biła drugą. To tak à propos tej „powszechności” zjawiska.
„W 28 krajach Afryki codziennie dokonuje się 6 tys. rytualnych okaleczeń narządów płciowych kobiet.”
Jest to godne potępienia. Jednak ponownie problem ten dotyczy również mężczyzn w większości krajów, również w Polsce.
Pragnę zwrócić uwagę że w wielu krajach wykonuje się na życzenie niedoszłej „matki” zabieg polegający m.in. na okaleczeniu nienarodzonego dziecka zakończony jego zamordowaniem.
Zastanówmy się najpierw nad naszym postępowaniem a potem ruszajmy na pomoc Afryce. |