| Polska | 2012.04.21 19:35 04.22 10:50 |
Polsce trzeba miłości | Piotr Świtecki | |  | Manifestacja przeciwko dyskryminacji wierzących, w obronie TV Trwam |  Wiosenny, słoneczny dzień. Jak na zamówienie! Ojciec Dyrektor i Rodzina Radia Maryja mają najwyraźniej chody u Najwyższego…
| Okazja taka, aż się przeprosiłem z telewizorem. Przerzucam kanały mediów głównego nurtu: wypadek autokaru, brak leków dla rakowców, problemy z drogami, na kolejnym kanale kapitan Wrona udziela wywiadu w kokpicie lecącego - sądząc po świście w tle - odrzutowca.
To mama Madzi jest już passé?..
Na lokalnym (lokalnym!) kanale „gadające głowy” w międzynarodowym składzie ględzą o Unii i kryzysie (to to jeszcze nie są synonimy?) Nawet na religia.tv o marszu nic - po ekranie biega cudak w sari, pani z centrum handlowego opisuje jego aurę, a teolog (teolog!) uzdrawia go w szopie z krzywych desek dęciem w trąbitę i czymś w rodzaju filcowej szlifierki przystawionej do głowy.
Hmm, niech mi ktoś podpowie, co to za religia? I skąd w szopie prąd?
Manifestacja. Nie mogę uczestniczyć w całości wydarzenia, ale spróbuję uszczknąć przynajmniej polityczny aspekt - przemówienie Jarosława Kaczyńskiego. Jadę zatem pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Po drodze mijam zaparkowane na bocznych pasach autokary. Blisko setki! Jeśli tak jest na innych ulicach, to mamy największe zgromadzenie od czasów tuż po katastrofie smoleńskiej.
 Vis-à-vis Kancelarii Premiera stoi w niewielkiej zagródce podwyższenie, na nim mikroskopijna mównica z logo PiS. Przed barierkami rośnie tłumek reporterów. Wokół, na chodnikach i ławkach jest już sporo oczekujących na kolumnę marszu osób.
Policja tym razem aż tak bardzo nie rzuca się w oczy. Owszem, funkcjonariusze są, ale w zwykłych mundurach, a nie zbrojach do pacyfikowania rozruchów. Wydają się stosunkowo rozluźnieni. Nic dziwnego - gromadzące się osoby są spokojne i pozytywnie nastawione; jeśli pojawiają się jakieś interakcje, gesty w stosunku do policjantów, to są to gesty sympatii.
Nie widać też przytłaczających zwykle swoją obecnością kolumn radiowozów.
Wokół kogoś uformował się niewielki wianuszek słuchaczy. Podchodzę bliżej - znajoma twarz, gestykulacja. Gabriel Janowski!
Przysłuchuję się. Na kilka minut wraca atmosfera sprzed dwóch lat - nocnych rozmów Rodaków pod Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu. Pan Gabriel ma dość zbliżoną do naszej (tu, na Polakach) diagnozę sytuacji, która jest nieco dezorientująca i nieco nie w smak słuchaczom. To nie są partie, to grupy interesów - zaznacza w pewnym momencie i bynajmniej nie zastrzega przy tym wyjątku dla PiS. Nie uważa też, by rzeczywistą zmianę przyniosło jedynie przełamanie monopolu w mediach. Sytuacja jest w Polsce podobna, jak na świecie. Warunkiem pozytywnej zmiany jest głęboka, narodowa odnowa moralna.
Wiele z otaczajacych pana Janowskiego osób trzyma różańce. Dominuje obawa i podejście „w coś trzeba wierzyć” (w domyśle: w PiS i Prezesa). Oraz przekonanie, że obecność katolickich mediów będzie dla Polski ratunkiem.
Tymczasem pod Kancelarię dociera czoło pochodu, w tym ubrane w odblaskowe kamizelki służby porządkowe PiS i organizatorów (te ostatnie - dodatkowo w kaskach). Próbują zachować wolną strefę na jezdni bezpośrednio przed trybuną (dla reporterów?), ale dają za wygraną, gdy na podwyższeniu pojawia się Prezes. On przyciąga zebranych niczym magnes opiłki żelaza, niczym ulubiona przedszkolanka dzieci. Jest bez dwóch zdań doskonałym mówcą, ma charyzmę, potrafi porwać słuchaczy.
Bóg! Kościół! Naród! Pluralizm mediów konieczny! By była demokracja! A oni nam zabierają! Smoleńsk dotyczy każdego! Źle się dzieje w Polsce! Precz z poprawnością polityczną! Trzeba razem! Zwyciężymy! (zdjęcie kiepskie, bo z dystansu)
Raz po raz rozlegają się rzęsiste brawa, skandowanie Ja-ro-sław! Ja-ro-sław! Chociaż, zapewne dzięki rozmodleniu i, mimo wszystko, nie ściśle politycznemu charakterowi demonstracji, reakcje uczestników nie przeradzają się w ekstatyczną owację. Również okrzyki „precz z reżimem” nie wzbudzają szerokiego odzewu, w przeciwieństwie do gremialnie podchwytywanego „nie oddamy wam, Telewizji Trwam”.
Po Prezesie za mównicą staje pan profesor, przewodniczący Zespołu Wspierania Radia Maryja, a potem pan z Kanady, „przedstawiciel Polonii i Polaków za wschodnią granicą”.
Na koniec na podwyższenie jeszcze raz żwawo wskakuje Ja-ro-sław! i składa szarmanckie podziękowania uczestnikom i organizatorom demonstracji.
Trochę to dziwne - media ani mru-mru, tymczasem są na stanowisku. „Wynajem 24h” - inaczej mówiąc cała prawda, całą dobę?
Ostatnim oficjalnym punktem jest przemówienie Zbigniewa Ziobry, wygłaszane z postumentu znajdującego się kilkaset metrów dalej pomnika Józefa Piłsudskiego. Niestety, w pobliżu Belwederu fatalne nagłośnienie nie pozwala zrozumieć ani słowa. Wśród uczestników rozlega się za to skandowanie „Ziobro do PiS!”
Mimowolnie na myśl przychodzi tytuł XII księgi „Pana Tadeusza”, a w uszach zaczynają pobrzmiewać nutki poloneza… Zgoda, a Bóg wtedy rękę poda!
Uwagę zwraca dwujęzyczny (po polsku i po angielsku) transparent z napisem „Tusk-Palikot! Nie niszczcie Polski, Kościoła, rodzin, szkoły, katolickich mediów! Tak robią zaborcy i zdrajcy!” i podpisem „Mazowieckie Środowisko Moherowych Beretów / Zespół Resocjalizacji Lemingów”.
Moja obecność na manifestacji na tym się kończy. W drodze powrotnej zasięgam jeszcze u uprzejmego pana ze służb języka w kwestii szacowanej ilości uczestników. Podkreślając niezobowiązujący charakter tej informacji, mówi o „nawet 50 tysiącach”.
Aha, tytuł artykułu nie pochodzi bynajmniej od wizerunkowych specjalistów Platformy Obywatelskiej, tylko został zaczerpnięty z przemówienia Ojca Dyrektora wygłoszonego zaraz po rozpoczynającej marsz Mszy św.
Na głównej fotografii (u góry) są pp. Józef Szaniawski, Gabriel Janowski i Wojciech Reszczyński (w głębi). Wśród maszerujących ramię w ramię ze zwykłymi śmiertelnikami było więcej znanych osobistości, między innymi p. Marek Jurek. |
Linki na stronach Radia Maryja:
Wypowiedź o. dr. Tadeusza Rydzyka, Dyrektora Radia Maryja po Mszy Św. rozpoczynającej Wielki Marsz w obronie TV Trwam w Warszawie.
Wypowiedź prezesa PiS dr. Jarosława Kaczyńskiego przed kancelarią premiera podczas Wielkiego Marszu w obronie TV Trwam w Warszawie.
Wypowiedź Zbigniewa Ziobro, lidera Solidarnej Polski przed kancelarią prezydenta podczas Wielkiego Marszu w obronie TV Trwam w Warszawie. |
| 4846 odsłon | średnio 5 (6 głosów)  |
Tagi: marsz w obronie, TV Trwam, Radio Maryja, Gabriel Janowski, media, cenzura, marsz, Warszawa. | Re: Polsce trzeba miłości | |  | | Zenon Jaszczuk, 2012.04.22 o 07:09 | Mufti.
Zapewne zdjęcie zamiesciłeś nie przypadkowo. Zanając Twoją dociekliwośc. Ciekawy jestem- tak popieram was, to są ci co odbuduja Polskę, czy panowie juz rządzili - won. Którą wersję miałeś na myśli? Chyba to nie jest fabryczna wada aparatów fotograficznych, że gdzie nie pstrykniesz, żydzi. Cholera, Gnębiciele, uzdrowiciele, mordercy narodu i święci, są zawsze za a nawet przeciw. Szaniawski Gabrielem, Gabriel Szaniawskim. Manifestacja za Radiem Maryja a jednak skanalizowana na PiSdzielców. I co ciekawe jak piszesz, przyjazna policja, wręcz jej brak. Bo po co policja- przeciw naszym?!! Po i tak chwilowo do odstawki, trzeba czymś to zastąpić. Najlepiej oczywiście- nie Polakami. No i jedność wręcz na zamówienie z Ziobrą. Kiedy trzeba rozwalić- rozwalamy. Kiedy musimy się łączyć, łączymy. Oczywiście to wszystko dla dobra goi. Kler oczywiście dzwignie Polaków jak robił to przez ostatnie ponad dwadzieścia lat. Najlepiej razem z PiSdzielcami. A w tym samym czasie likwidują emerytów w spokoju i ciszy. Tym Polacy się nie interesują oczywista!!! . A diabłów tam nie widziałeś? Sami aniołowie? To taka moja wtyczka w temat. A Janowski po co na naszym portalu. To juz aparatczyk. Pozdrawiam | | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
| Re: Polsce trzeba miłości | |  | | Piotr Świtecki, 2012.04.22 o 14:59 | Nie, oni nie widnieją na zdjęciu jako walczący, tylko jako osoby znane, które tam były, stały metr czy dwa ode mnie i zmieściły się w kadrze.
Zenon. Czy Ty przypadkiem nie próbujesz mnie wmanewrować w wersję light popularnej alternatywy "jak nie Unia, to co? Białoruś?" Znaczy, przepraszam, obecnie to jest "albo PiS albo PO" względnie "zamach, czy katastrofa?" A w tym Twoim przypadku (light) byłoby to coś w rodzaju "albo pan X ma rację, albo jest Żydem"? "Albo panu X wierzę, albo on łże, więc nie"? | | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
| Re: Polsce trzeba miłości | | | | Zenon Jaszczuk, 2012.04.22 o 16:51 | Mufti.
Ciekawy byłem czy to zdjęcdie pokazałaś jako; zobaczcie jacy "nowi" odnowiciele, czy zobaczcie ci ludzie są znani i uczciwi jestem z nimi. Nawet zaproszenie chyba Chrosto chciał wystosować dla Gabriela. Dla mnie dla jasności wszyscy won. :-))) Pozdrawiam | | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
| Re: Polsce trzeba miłości | | | | Polonia, 2012.04.23 o 08:46 | Codziennie robię sobie rekonesans informacyjny, ale korzystając ze stacji Euronews i CNN, nie robię kolażu informacyjnego z naszych stacji, bo cóż obiektywnego można w nich znaleźć? Tak więc ta pierwsza nie pokazała marszu w ramówkowym no comment, ale pokazała protesty w Czechach. Trochę mnie to oburzyło, bo uważam, że event w Polsce był na tyle ważny, by być pokazanym w materiałach no comment, tym bardziej, że uczestnicy Polskiego marszu przynieśli bardzo dużo transparentów w języku angielskim, podczas, gdy kamery pokazujące protesty w Czechach, uchwyciły zaledwie jeden transparent w j. angielskim, sama do tego momentu nie wiedziałam, przeciw czemu występują, gdyby nie headlights pod spodem: tax, goverment.
W materiale informacyjnym o 9 rano na Euronews powiedziano, że owszem, marsz był ku obronie wolności słowa, ale zasadniczo brali w nim udział konserwatywni katolicy, co jest przecież półprawdą. Wygląda na to, że nasi Polscy ortodoksi nie cieszą się wielkim poważaniem. Tak się dewaluuje wartości.
Ja - cokolwiek by mówiono - mam jakieś wewnętrzne przekonanie, że to właśnie obecność na platformie cyfrowej katolickiego medium (pomimo tego, że przecież jest na swój sposób subiektywne) poprowadzi naród do odnowy moralnej poprzez prawdę (może być bolesna, zwłaszcza boli ta prawda o sobie, która jest nieuświadomiona), która poprowadzi do Prawdy.
Ufam w spełniające się słowa Edyty Stein, że ten, kto szuka prawdy, w końcu znajdzie Boga.
Pozdrawiam serdecznie | | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
| Re: Polsce trzeba miłości | | | | Piotr Świtecki, 2012.04.23 o 09:04 | Z tego, co wyczytałem w polskojęzycznych nagłówkach, w Czechach protestuje lewica i lewactwo przeciw "prawicy". Zatem nic dziwnego, że znalazło się dla tych protestów miejsce w propagandowej tubie Euronews.
A w Warszawie marsz był polityczny. Ojciec Rektor dr Dyrektor pokazał swoje siły, Ja-ro-sław! pokazał Ziobrze gdzie jego miejsce, wszyscy (oprócz tego ostatniego) doskonale się bawili - i o to chodzi, o to chodzi...
Podziwiam Kaczyńskiego, perfekcyjnie zarządza żywiołem ogłupiałych nadwiślańskich patriotów. Taki urok demokracji. Ileż trzeba zmienić, by wszystko zostało po staremu...
Kłaniam się,
MT | | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
|
|
Kłamstwo powinno się zwalczać prawdą, a nie pałką policyjną.
|
|
