Kultura i sztuka | 2011.05.26 14:36 05.27 18:24 |
Symfonia pieśni żałosnych | Piotr Świtecki | | | Henryk Mikołaj Górecki (2) | W czasach, kiedy oryginalność oznacza zazwyczaj jarmarczne pokrzykiwania, geniusz tworzy ciszę i mówi w niej szeptem. | III Symfonia op. 36 to utwór niezwykły, wyjątkowy. Przy tym prosty, łatwy w odbiorze, od pierwszego słuchania chwytający za trzewia.
O ile Chopin ceniony jest za precyzję indywidualnych emocji, to Górecki schodzi znacznie głębiej, do pierwotnych, niemal pogańskich archetypów. Łatwość w odbiorze tej muzyki wynika nie tylko z mistrzowskiego opanowania materiału, ale przede wszystkim z jej prawdziwości, autentyzmu. Gdzie nie ma fałszu, wyrafinowanie jest zbędne.
Pierwsza część Symfonii to gęsto spleciony z nieparzystego motywu kanon. Wynurza się z ciszy, najpierw niemal niesłyszalnymi kontrabasami, by po dziesięciominutowym crescendo osiągnąć nieprawdopodobną emocjonalną intensywność. Tej muzyki nie sposób słuchać „głową”, nie da się jej opierać – pozostaje jedynie poddać się, otworzyć i pozwolić porwać potężnemu, ciepłemu, odwiecznemu nurtowi.
Druga część przypomina świeży, letni świt. Pełen światła i lekkości sen. Ale niech nas nie zmylą pozory. Tragiczny (kon)tekst sprawia, że środkowa część Symfonii jest dojmująco realistyczna.
Wreszcie część trzecia. Początkowo niemal marszowa, ewoluuje z czasem w szersze, spokojniejsze rozkołysanie. Najbardziej współczesna w tym, co wyraża. Długą kodą, ze złudnymi zakończeniami, wraca do falującej części pierwszej.
W przebiegu utworu zaznacza się kilka poruszających kulminacji.
* * *
Cóż takiego specjalnego jest w tej symfonii?
Po pierwsze, to muzyka współczesna. „Muzykę współczesną” nie bez przyczyny kojarzy się z często niesłuchalnymi eksperymentami. Fakt, Górecki był w początkach swojej kariery sonorystą, a awangardowe produkcje muzyczne tamtych czasów przypominają łomot piątej klepki, obluzowanej traumą wojny. Trudno z tego czynić zarzut, ale słuchać też niełatwo. Na szczęście nasz kompozytor wyrósł z tych eksperymentów i odnalazł własny, komunikatywny i sugestywny sposób wyrazu.
Po drugie, jest to symfonia na sopran solo i orkiestrę. Może wstyd się przyznać, ale to jedyny, powtarzam: JEDYNY znany mi utwór, w którym klasycznie, „operowo” ustawiony głos nie razi niczym makijaż gejszy. Przeciwnie. Trudno to opisać, ale śpiew w Symfonii działa na specyficzne, zazwyczaj uśpione receptory. Wynosi nasycenie wrażeń na nieprawdopodobny poziom, wypełnia słuchającego.
Po trzecie, Symfonia na początku lat 90. gościła na listach przebojów muzyki klasycznej w Stanach Zjednoczonych i Anglii. Cudze chwalicie, swego nie znacie? Polak potrafi?
Po czwarte, teksty. Odsyłam do pierwszego linku w stopce.
Po piąte, trudno oprzeć się refleksji, że głębia i szczerość tej muzycznej wypowiedzi jest po części owocem kolei losów kompozytora, a szczególnie doświadczenia przedwczesnej śmierci matki.
Kobiety są w stopniu nieosiągalnym dla mężczyzn włączone w naturę, w samą osnowę życia. Macierzyństwo jest dosadnym doświadczeniem przekroczenia własnego "ja". Porównywalnym doświadczeniem, tyle że odwróconym, jest utrata dziecka lub rodzica. Górecki porusza się w tym potencjale, między macierzyństwem i śmiercią. Przekracza ból, by odnaleźć i pokazać fundament pojawiającego się i przemijającego życia. | Powyższą notkę dedykuję Mamie.
Henryk Mikołaj Górecki: III Symfonia „Symfonia pieśni żałosnych” na sopran solo i orkiestrę symfoniczną op. 36 (1976) Czas trwania: niecała godzina. Więcej o utworze: pl.wikipedia.org
O kompozytorze: pl.wikipedia.org
Fotografia zaczerpnięta z rydermiles.wordpress.com |
3856 odsłon | średnio 5 (5 głosów) |
Tagi: turban, muzyka, muzyka współczesna, muzyka symfoniczna, Henryk Mikołaj Górecki, III Symfornia, Symfornia Pieśni Żałosnych. Re: Symfonia pieśni żałosnych | | | Piotr Świtecki, 2011.05.26 o 16:01 | Z tego co widzę, to tam jest straszny misz-masz (żeby nie powiedzieć rzeźnia). Najlepsze i kompletne co na razie mi się udalo znaleźć to w czterech kawałkach ale tylko pierwsze dwie części tu www.youtube.com Zaletą są wyświetlane teksty.
Wiele clipów jest opisanych jako części 1/4 do 4/4, ale to "4/4" zawiera tak naprawdę drugą część Syumfonii. Zdarzają się clipy opisane jako trzecia część, ale zawierające ją... od połowy.
Tu jest cz. III w dwóch clipach: www.youtube.com
Życzę mocnych wrażeń. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Symfonia pieśni żałosnych | | | esperance, 2011.06.05 o 22:17 | Nie potrafię opowiadać o muzyce jak Ty, więc tylko proste: dziękuję.
Można słuchać po wielekroć, zachwyca, nie nuży.
U mnie ze sztuką muzyczną jest tak, że sama nie umiem szukać - ani w sieci, ani w sklepie.
Będą kolejne części, tak? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
|
|
Kłamstwo powinno się zwalczać prawdą, a nie pałką policyjną.
|
|