Idee | 2019.01.18 10:41 13:02 |
Zawsze ktoś decyduje, co się mówi. | Piotr Świtecki | | | |
Nie widzę uzasadnienia tego, by od argumentów (a niechby i erystyki, ironii, docinków) lepszy był knebel i pała. | Bo w tym drugim przypadku też jest ktoś uprawniony (na jakiej zasadzie? przez kogo?) do decydowania, co i jak wolno mówić.
I obsługujący ów knebel z pałą.
Nie postuluję przymusu bycia wystawionym na wszelkie treści. To też decyzja. Jeśli ktoś nie chce, powinien mieć możliwość odizolowania się np. od reklam, "mowy nienawiści" czy pornografii.
Ale z wielu względów, tak na poziomie indywidualnym (osoby), jak i społecznym, swoboda dyskusji i wolność przepływu (dez)informacji wydają się być "znaczące cywilizacyjnie".
Znaczące oczywiście dla cywilizacji uznającej prymat obiektywnie istniejącej, poznawalnej rzeczywistości nad "dyskursem". Rozróżniającej to, co się realnie wydarza od tego, co się myśli i mówi.
Podobno żyjemy w czasach "społeczeństwa informacyjnego". Ostatnie ćwierćwiecze to ewenement. Spieszmy się kochać Internet - tak szybko przemija… | Ilustracje: jarek-kozlowski.tumblr.com, internet. |
Tagi: wolna informacja, swobodna komunikacja, mowa nienawiści, cenzura, wolny internet, ACTA 2, ACTA, internet, cywilizacja łacińska, cywilizacja polska, cywilizacja, wojna informacyjna, infoliberalizm, informacyjny liberalizm, informacyjny liberał.
|