Na kanale „German Death Camps”, w serwisie YouTube, został
opublikowany krótki film z wypowiedzią więźnia niemieckich obozów
koncentracyjnych Leszka Zabłockiego. W emocjonalnym przesłaniu mówi
on o tzw. „pomyłkach językowych”, o tym, że wciąż używa się
określeń typu „polskich obozach śmierci”, wybielając
Niemców.
Leszek Zabłocki rzeczowo odnosi się do zarzutów rzekomego
sprzyjania polskiego społeczeństwa niemieckim zbrodniom.
- Mówią, że społeczeństwo polskie sprzyjało temu. Zawracanie
głowy, bo wcale tak nie było – zaznacza.
- Tylu, którzy pomagali Żydom, ilu jest Polaków, to nie znajdzie
się w żadnej innej narodowości. Władze francuskie Vichy same
wyłapały Żydów i oddały je w ręce Niemców. Władze litewskie
same likwidowały Żydów w Ponarach koło Wilna. Żydzi słowaccy,
wszyscy, trafiłem na nich na Majdanku, przy pomocy władz słowackich
zostali oddani w ręce Niemców – kontynuuje.
- Jedynie w Polsce było coś takiego jak Żegota, czyli organizacja,
która miała na celu pomoc Żydom, nigdzie w żadnym innym państwie
takiej organizacji nie było. Także to jest jedna z metod wybielania,
wybielania się narodu niemieckiego, usiłowań wybielenia się
narodu niemieckiego, i później bezmyślnie często podchwytywana
przez różnych działaczy na zachodzie.
Zabłocki w trakcie wojny był żołnierzem Związku Jaszczurczego. We wrześniu 1942 roku, na kilka dni przed utworzeniem Narodowych Sił
Zbrojnych, został aresztowany i trafił na Pawiak. Następnie był
więziony w trzech niemieckich obozach koncentracyjnych: KL Lublin
(Majdanek), KL Gross-Rosen i KL Flossenbürg (Leitmeritz).
Cytowana wypowiedź jest fragmentem filmu dokumentalnego ‘’German
Death Camps’’, który dotrze także do zagranicznego widza. Na
portalu zrzutka.pl trwa zbiórka funduszy,
przeznaczonych na sfinansowanie filmu. Na ten moment zebrano już 71
tysięcy złotych. Oficjalna strona filmu znajduje się pod adresem:
germandeathcamps.film