Bar Rafaeli, słynna modelka żydowskiego pochodzenia z okazji świąt Bożego Narodzenia nagrała klip reklamujący jej markę bielizny [under.me - red.], w którym zrobiła striptiz rozbierając się ze stroju św. Mikołaja. Reklama wywołała skandal w Izraelu.
Skandal nie wybuchł dlatego, że kobieta rozebrała się, ale że przebrała się za strój św. Mikołaja. "To zdrada Izraela", "Jak Żydówka mogła przebrać się za katolickiego świętego?" - pisano w jej ojczyźnie.
Bar Refaeli New Xmas Clip - under cover Źródło: www.youtube.com
Poprzedni skandal, który wywołała Rafaeli dotyczył wpisu, który zamieściła na Twitterze. Podczas konfliktu izraelsko-palestyńskiego napisała, że "modli się o bezpieczeństwo i pokój obywateli po obu stronach konfliktu". Wielu rodaków zarzuciło jej wówczas zdradę.
W klipie reklamowym Rafaeli przechadza się po Nowym Jorku w stroju św. Mikołaja, a po wejściu do mieszkania zrzuca przebranie, by nacieszyć się nową bielizną, którą wyciągnęła ze świątecznej paczki. Dziennik "Haaretz" polecił jej lekturę nowej książki "Koszerne święta. Jak być dobrym Żydem".
Oliwy do ognia dolało zamieszczenie zdjęcia na Instagramie, pod którym pojawił się podpis "Good Morning Santa!", na którym ubrana jest w charakterystyczny czerwony kostium, a czerwona czapka z białym pomponem zakrywa jej twarz. Rodacy zarzucili jej, że na zdjęciu "jest pijana albo ma kaca i że tak nie powinna zachowywać się wzorowa Żydówka".
Odpowiadając na zarzuty napisała w języku hebrajskim na Twitterze: "To bardzo zabawne czytać te oskarżenia. Ja tylko miałam na sobie kostium i grałam kogoś innego, tymczasem w prawdziwym życiu cały mój wolny czas spędzam teraz na świętowaniu Chanuki. Chanuka Chag Sameach dla wszystkich. Buziaki!".
Ale trzeba przyznać, że na pierwszy rzut oka nie widać po niej, że to żydówka, która jeszcze na dodatek czci i świętuje święto Chanuka. :)))))))))))))))))
To ta pani jest obywatelką izraelską czy amerykańską, a może posiada podwójne obywatelstwo?
Czy istnieje w ogóle naród żydowski, czy jednak izraelski, a może to jest to samo?
No po prostu niemozliwe, żydzi mają odpowiednik naszych katolickich jedynie słusznych "uczuć religijnych"?!? Sami sobie kuku robią????!! No czy to nie jest przewrotność, naigrywanie się i krwawa maca?!!?
Żydzi, Żydzi, wszędzie Żydzi, knują, szkalują, wyśmiewają i dobrze się mają! Aj, waj!
I Żydówki tak samo! Oj, joj!
Paweł Tonderski,
Już nieraz przekonałam się, że wygląd może być mylący. Kiedyś oglądałam film dokumentalny o emigrantach 1968. Dwie siostry,które wyjechały wtedy z rodzicami do Izraela wspominały dawne czasy i pokazywały zdjęcia z młodości.Pamiętam, że zaskoczył mnie widok pięknych,jasnookich blondynek o delikatnych rysach.
Tłumaczę to kojarzonymi małżeństwami na zasadzie : zbankrutowany książę i córka żydowskiego bankiera.Takie przypadki nie były odosobnione w Polsce mmiędzywojennej.
Czyli jak z Faraonem i Królem Namibii przez lózko do wiedzy i wladzy i bogactwa... nawet wlasna zone poswiecajac.
Dzisiaj juz rabinat OFICJALNIE deklaruje, ze Zydówka , która dla sluzenia swemu plemieniu wchodzi w zwiazki z parszywymi gojami jest rozgrzeszona i zasluzona dla sprawy Izraela.
Nope... Biblia.
Naprzód wsadzil zone do lózka faraona, jak sie odkrylo, ten zamiast sciac podlców dal im zlota i wydalil, Udali sie do Namibii , gdzie podly Zyd zagral ta sama sztuczke i zone swa przedstawiajac jako siostre wsadzil kolekl¡jnemu wladcy do wyrka... zdrada, klamstwo, niemoralnosc, pazernosc sa sladem tego plemienia wezowego...
Co dobrego Zydzi nam przyniesli?
Mieszczaństwo niemieckie już w XIV wieku zaczynało się asymilować z Polakami, a z latami stało się gorącym żywiołem patriotycznym. Tymczasem żydzi ze względu na wiele kwestii, głównie religijnych do asymilacji nie byli zdolni. Stanowili więc element wrogi i niszczycielski w stosunku do naszego narodu. Polska przez Kazimierza stała się matecznikiem żydostwa, a skutki tego odczuwamy po dzień dzisiejszy. Żydzi prześladowani w innych krajach masowo napływali do Polski, związane to było z chwilowym napływem kapitału do naszego państwa. Podatki płacone przez żydów-kupców zapełniły królewski skarbiec. Był to jednak bardzo krótkotrwały pozytywny efekt, który na dłuższą metę okazał się dla naszego narodu tragiczny. Żydzi z biegiem czasu zniszczyli mieszczaństwo polskie, opanowali handel i zakłady rzemieślnicze. Tak to jest z obcym kapitałem (patrz. teraźniejszość). Tak więc w naszym kraju wytworzył się bardzo silny i ogromnie niszczycielski żywioł żydowski, stanowiący poważne zagrożenie dla rozwoju naszego narodu i państwa.
Na zakończenie warto jeszcze omówić życie Kazimierza od strony osobistej. Król jako głowa państwa i przywódca narodu powinien dawać przykład wzoru moralnego, uczciwości, honoru i odwagi. Niestety żadnej z wymienionych cech nie można przypisać Kazimierzowi. Król w życiu prywatnym prowadził się bardzo niemoralnie. Posiadał on znaczną liczbę kochanek, a nawet jak było to w przypadku czeskiej mieszczanki Krystyny Rokicznej, zawarł z nią ślub potajemnie, którego udzielił mu jego spowiednik opat Jan, przebrany za biskupa krakowskiego. Zagadkowa jest również sprawa węgierskiej szlachcianki, Klary Zach. Gdy w 1330 roku Kazimierz odwiedził zamek Wyszehrad na Węgrzech zgwałcił tam Klarę, przy czym jego siostra, królowa Elżbieta, dopomagała mu osobiście do wciągnięcia jej w pułapkę. Już po wyjeździe Kazimierza z Węgier, Klara opowiedziała wszystko ojcu, a ten oburzony wtargnął do królewskiego zamku, zranił króla Karola Roberta a królowej odrąbał część dłoni. Został przez dworzan królewskich zarąbany na miejscu. Za ten akt usiłowania królobójstwa spadły potem na rodzinę Zachów liczne represje, w wyniku których Klara również utraciła życie. Dużej sławy nabrała także inna kochanka Kazimierza, Estera - żydówka, którą ulokował na zamku Bochotnicy. Podobno to dzięki niej żydzi zyskali tak rozległe przywileje w Polsce. Kazimierz miał z nią dzieci, które wychowane zostały w wierze żydowskiej.
Wikariusz katedry krakowskiej, ksiądz Marcin Baryczka, wielokrotnie napominał króla aby zaprzestał grzesznego życia i groził mu karą kościelną Kazimierz kazał go uwięzić i skazał za obrazę majestatu na karę śmierci, co dokonali jego dworzanie topiąc księdza Baryczkę w Wiśle 13 grudnia 1349 roku. Spadła za to na króla klątwa. Niestety klątwa niegodnemu władcy została zdjęta, gdyż ten w ramach pokuty zafundował szereg Kościołów m.in. w Sandomierzu i Wiślicy. Ale opatrzność nie pozostawiła go bez kary doczesnej. Ukarała go pozbawieniem następcy tronu, co dla monarchy było okrutnie dotkliwą.
Pomimo wielu wybitnych osiągnięć króla Kazimierza, których nie da się zanegować nie można moim zdaniem nazywać go wielkim i stawiać w jednym szeregu z Chrobrym, Mieszkiem, Jagiełłą czy Sobieskim którzy całym swym życiem wypełniali rycerskie ideały BÓG HONOR OJCZYZNA. Byłaby to zwykła nieuczciwość.
Mati, gdybyś wziął do ręki synodalny przekład Biblii, księgi Estery i Judyty, to byś nie wypisywał tak dziwnych rzeczy o Kazimierzu Wielkim. Jest tam dość szczegółowo opisane, jak to Asyryjczycy spieprzali gdzie pieprz rośnie przed dzielnymi synami Izraela. Czyżby według Ciebie mężni synowie Izraela byli polskimi wojakami króla Kazimierza?
Chociaż Biblia Ostrogska (www.chronologia.org), której powstanie jest datowane na 1581 rok, wspomina o tym, że Asyryjczycy w wielkim popłochu spieprzali po „polskich i chełmskich drogach” ("бежали дорогами
ПОЛЬСКИМИ и тропами ХОЛМСКИМИ"), to jeszcze wcale nie świadczy o tym, że Kazimierz Wlk. miał za kochankę biblijną Żydówkę Esterę. Chyba że to była jakaś inna Estera.
Czasami odnoszę wrażenie, że zbyt dużo naczytałeś się o różnych wirtualnych podłościach narodu wybranego, który wg Ciebie chyba istniał od miliona lat, a to na dworach „faraonów” w starożytnym Egipcie, a to w Jerozolimie, a to na dworze Kazimierza w Krakowie, i epatujesz innych tymi wirtualnymi opowiastkami. Wiem, że Izraelczycy w to wszystko święcie wierzą, bo na tym zasadza się ich byt ideowo-państwowy, ale że Ty na te ich mity i bajeczki też się dajesz nabierać…
Świetność polski trwała 8 wieków. Polska była ważnym pasem cywilizacyjnym od Bałtyku po Morze Czarne. Byliśmy potężniejsi niż Niemcy. Rosja zawdzięczała nam carów (car Władysław IV uratował Rosję). Język Polski był na dworze rosyjskim językiem gracji i elegancji i językiem urzędowym na dworze Tatarów Krymskich.
Polska miała państwowość znacznie wcześniej niż Prusy/Niemcy i Rosja. Dynastia Popielidów istniała jeszcze przed scaleniem ziem polskich za Mieszka I – jeszcze przed przyjęciem chrztu 966 – byliśmy już państwem silnym i dobrze zorganizowanym. Zachodnia słowiańszczyzna sięgała do Hanoweru (Hanów); nazwa Berlin pochodzi od polskiego Barlina
Złoty Wiek kultury polskiej, bogactwo architektury gotyckiej, (od kościoła Mariackiego do najzapadlejszych zakątków wiejskich) malarstwa i rzeźby, poprzez epokę Renesansu i rozkwit budownictwa renesansowego. Złoty Wiek literatury, muzyki, polskiej organizacji państwa i administracji, polskiego prawodawstwa, myśli politycznej towarzyszył rozkwit przemysłu i handlu.
Polscy monarchowie zaliczali się do pierwszych monarchów w świecie chrześcijańskim, biskupi do pierwszych ludzi w kościele katolickim. Wieś żyła dostatnio i szczęśliwie – pańszczyzny jeszcze nie było.
Polska traciła terytorium w wyniku wielowiekowej agresji zakonu krzyżackiego i państwa pruskiego na ziemie polskie. Najwięksi WROGOWIE POLSKI TO PRUSY – jest to wszechstronnie i historycznie udokumentowane.
Ekspansja na ziemie Polskie zaczęła się z chwila przybycia do Polski Krzyżaków na zaproszenie Konrada Mazowieckiego w 1226 r. w celu nawrócenie na chrześcijaństwo nadbałtyckie, pogańskie plemienia Prusów. Krzyżacy wycieli w pień to małe słowiańskie plemię i przyjęli ich nazwę rozpoczynając wielowiekowa ekspansje na ziemie polskie zakończone likwidacja państwa polskiego tj. rozbiormi.
A jeżeli "Złotego Wieku Wielkiej Polski" np. za czasów panowania Zygmunta III Wazy i innych króli w ogóle nie było, przynajmniej w takim rozumieniu jak Ty to zapodajesz, i Zygmunt Waza był Łżedymitrem alias Dymitrem Iwanowiczem (patrz to ten drugi z lewej strony u dołu: s46.radikal.ru), to wtedy całe to Twoje pisanie jak wyżej jest chyba psu na budę :))
Pozdrawiam
Dzisiaj w TeVałeNie 24WSI na okrągło 24 godziny powiedzieli, że ona, ta gwiazda, to obywatelka izraelska, i że jest piękna, i że ma ładne kształty, jak na Św. Mikołajkę i ona tylko pomieszkuje w USA. Teraz chyba ją wyrzucą z Izraela i pozbawią obywatelstwa izraelskiego, po takiej zdradzie?
Czekam, czekam - i nic.
Jest tak, jak się spodziewałem.
Wykorzystanie wizerunku chrześcijańskiego świętego w reklamie bielizny oburzyło żŻydów.
Polaków-katolików - nie.
Goje z zapałem zajmują się żŻydami.