Moskwa: Odczepcie się od naszych sądów Rosyjskie MSZ oskarżyło Stany Zjednoczone i Unię Europejską o próby wpływania na proces byłego potentata naftowego Michaiła Chodorkowskiego, uznając, że poczynania te są nie do przyjęcia. Wyrok wydany na Chodorkowskiego skrytykowali m.in. szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, a także Barack Obama. [Ujj, jak już takie dwa ałtorytety zabierają głos, to na pewno coś w tym musi być! Zabrakło jeszcze tylko filantropa Sorosa i pedofila Cohen-Bendita. - admin] W swoim oświadczeniu rosyjska dyplomacja odrzuciła jako bezpodstawne sugestie zachodnich polityków, że proces Chodorkowskiego jest przykładem wybiórczego pociągania do odpowiedzialności karnej. „W związku z oświadczeniami w Waszyngtonie i w szeregu stolic Unii Europejskiej z powodu procesu Michaiła Chodorkowskiego i Płatona Lebiediewa chcielibyśmy po raz kolejny podkreślić, że sprawa ta leży w kompetencjach systemu sądowniczego Rosji. Próby wywierania nacisku na sąd są nie do przyjęcia” – napisano w oświadczeniu rosyjskiego MSZ. Wydane w poniedziałek orzeczenie o winie Chodorkowskiego i jego partnera biznesowego Płatona Lebiediewa skrytykowały tego samego dnia m.in. Biały Dom i Departament Stanu USA. Szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton zaapelowała do Rosji o poszanowanie zobowiązań międzynarodowych w dziedzinie praw człowieka i prymatu prawa. Werdykt skrytykowali też obrońcy praw człowieka [I obrońcy bezkarności żydowskich megazłodziei - admin]. Były szef koncernu naftowego Jukos Michaił Chodorkowski i jego partner biznesowy Płaton Lebiediew zostali uznani przez sąd w Moskwie za winnych przywłaszczenia 218 mln ton ropy naftowej i wyprania uzyskanych w ten sposób pieniędzy. Obrona zapowiedziała odwołanie się od wyroku, którego odczytywanie ma potrwać jeszcze kilka dni. ŁS, PAP Czy dziwicie się Państwo adminowi, że kiedykolwiek usłyszy o „prawach człowieka” lub „demokratycznej opozycji”, to mu się nóż w kieszeni otwiera? |